
Ukazał się nowy numer Biuletynu Za Kapłanów. Tematem przewodnim jest życie wspólnotowe kapłanów, jego historia i znaczenie dla przyszłości Kościoła. Biuletyn jest dostępny nieodpłatnie w kościołach i kaplicach Bractwa Kapłańskiego św. Piusa X. Można go również bezpłatnie zamówić (nawet w większych ilościach) pisząc do nas.
Poprzedni, tj. trzeci, numer Biuletynu jest dostępny w wersji PDF.
Niech Pan Bóg wynagrodzi wszystkim, którzy przez swoje darowizny umożliwi bezpłatny kolportaż naszych publikacji! Bóg zapłać!
Poniżej prezentujemy artykuł wstępny do najnowszego numeru Biuletynu WMzK:
Obecne wydanie biuletynu „Za Kapłanów” ukazuje się z lekkim opóźnieniem. „Efekt Franciszka” oraz serwowane nam przemiany społeczne i ekonomiczne sterowane przez narracje medialne, „otwierają oczy” dużej liczbie wiernych i kapłanów, którzy zachowali do tej pory wiarę. Z jednej strony nie jesteśmy w stanie zapewnić regularnej opieki duszpasterskiej wszystkim wiernym, którzy o to w całej Polsce proszą, a z drugiej nasze obecne przeoraty dosłownie pękają w szwach i nie są w stanie pomieścić wszystkich kapłanów (oraz kandydatów do seminarium) pragnących służyć Bogu i duszom przez głoszenie niezmienionej doktryny Kościoła i składać wyłącznie Ofiarę Mszy św. wszech czasów. Deo gratias! Obyśmy tylko z takimi problemami musieli się mierzyć!
Nie możemy jednak zapomnieć, że pogłębiający się kryzys wiary i moralności wśród członków Kościoła, na czele z hierarchią, rani Najświętsze Serce Jezusa i Maryi! Dla Ich pocieszenia powinniśmy bez wytchnienia poświęcać się pracy dla zbawienia dusz i być gotowi na wszelkie ofiary, które będą z tym związane. Ogromną trwogą napełnia nas widok powiększającej się liczby wiernych, a co najgorsze również kapłanów, którzy nie mogą znieść mnożącego się zła wśród członków Kościoła. Gorzknieją i popadają we frustrację, ponieważ brak im nadprzyrodzonej perspektywy. „A błogosławiony jest, który się ze mnie nie zgorszy” (Łk 8, 23). Widok upokorzonego Mistycznego Ciała Pana Jezusa nie może nas zniechęcać! Im bardziej poniewierają Kościół, Matkę naszą, tym gorliwiej musimy uświęcać siebie i innych.
Tymczasem jakie są przyczyny coraz częstszego „wypalenia się” i zgorzknienia kapłanów i wiernych z nimi związanych? Niewątpliwie jedną z nich jest brak korzeni i samotność. Ci kapłani i wierni w pewnym momencie „budzą się”, jasno zauważają opłakania godny stan Kościoła, fakt oszukania ich, zakrywania skarbów Tradycji katolickiej przez tyle dekad, narażania ich na utratę wiary i łaski Bożej, w końcu fakt, że to sami pasterze ich opuścili. Tracą zaufanie do niemal wszystkich, wszelkie autorytety upadają. Rozglądają się dookoła i mają poczucie, że zostali sami, a w końcu ulegają pokusie, że i sam Bóg „nie radzi sobie z tą sytuacją”. Stają się sami dla siebie ostateczną instancją. Myślą, że prawdziwego katolicyzmu nauczą się z katechizmu i starych książek. Jeden z kapłanów, który niedawno wstąpił do Bractwa Kapłańskiego św. Piusa X, stwierdził, że to, co odróżnia Bractwo św. Piusa X od innych wspólnot kapłańskich odprawiających tradycyjną Mszę św., to fakt żywotności Tradycji, tzn. że wszystko co było nauczane i praktykowane w Kościele zachowało ciągłość w Bractwie, nie było przerwy, nie było pustki; abp Lefebvre, de Castro Mayer oraz kapłani z nimi związani po prostu kontynuowali to, co Kościół czynił przez 2000 lat. Tymczasem inne zgromadzenia kapłańskie zmuszone są do sztucznych rekonstrukcji na podstawie przedsoborowych książek.
Szatan najbardziej nienawidzi naszego Pana Jezusa Chrystusa, dlatego wrogość ta przenosi się na Jego zastępców i reprezentantów na tym świecie. Zaprzęga wszelkich swoich ziemskich pomagierów, aby zniszczyć każdego kapłana. Nienawiść ta nie zna wytchnienia i sięga po wszelkie możliwe środki dla osiągnięcia celu. Pan nasz Jezus Chrystus nie ustanowił masy pojedynczych kapłanów, ale właśnie Kościół, jako wspólnotę hierarchiczną. Kapłan jest zawsze ‘apostołem’, czyli posłanym. Powołany przez Chrystusa, wychodzi ze wspólnoty, aby kontynuować dzieło Zbawiciela: budowanie tejże wspólnoty wierzących. Pojęcie księdza samozwańca, kapłana ‘niezależnego’ to twór samego diabła. Kapłan Jezusa Chrystusa z definicji jest „z ludzi wzięty, dla ludzi bywa postanowiony w tym, co do Boga należy” (Hbr 5, 1). Od samego początku Chrystus Pan powołuje apostołów do wspólnoty, w niej kształtuje ich umysły i serca przez trzy lata „seminarium duchownego” pod Jego własnym bacznym okiem. Następnie posyła ich zawsze przynajmniej po dwóch, aby zwiastując Dobrą Nowinę, świadczyli czynem o tej Miłości! Kiedy katolicyzm był dominującą potęgą również w wymiarze doczesnym, można było się łudzić, że kapłani potrafią żyć samotnie po rozsianych parafiach (choć ostatecznie doświadczenie pokazało, że było to iluzją!). W świecie odgórnie (diabolicznie) nastawionym na zniszczenie kapłana, nie ma szans przeżycia w pojedynkę. Każdy ksiądz potrzebuje wsparcia podobnie myślących, modlących i działających współbraci, którzy będą w nim kształtować ideał Najwyższego i Wiecznego Kapłana, naszego Pana Jezusa Chrystusa, którzy go pocieszą w niepowodzeniach i przeciwnościach, którzy doradzą mu w rozterkach, podtrzymają w pokusach, przestrzegą przed błędami, skorygują w grzechach i nieroztropności, którzy swoim przykładem będą nieustannym wzorem i motywacją w dążeniu do świętości, którzy w końcu będą mu towarzyszami w starości i śmierci. Nie ma innej drogi naprawy obecnego kryzysu w Kościele jak tylko odnowienie życia wspólnotowego kapłanów, które było praktykowane od początku!
Postanowiliśmy dlatego poświęcić obecny numer biuletynu Wspólnoty konieczności vita communis (łac. życie wspólnotowe) dla kapłanów. Wielką pociechą w obecnej sytuacji w Kościele i na świecie jest fakt, że Pan Bóg powołał do życia Bractwo Kapłańskie św. Piusa X, które w doskonały sposób odnowiło apostolski ideał naszego Pana Jezusa Chrystusa odnośnie życia kapłanów. Kiedy setki tysięcy kapłanów po II Soborze Watykańskim porzuca swoje powołanie, a wszelkie bastiony katolicyzmu zdają się upadać, wznosi się wspaniały gmach nowego życia Kościoła, życia kapłańskiego, które rozpromienia po świecie łaskę Najwyższego Arcykapłana, Jezusa Chrystusa. Oby wszyscy kapłani zniechęceni złem na świecie mogli pojąć, że to zło można pokonać tylko z Chrystusem, tylko we wspólnocie z Nim, we wspólnocie kapłanów działających dla tego jednego Króla!
ks. Hubert Kuszpa FSSPX
członek Wspólnoty