Dzisiaj obchodzimy rocznicę ustanowienia sakramentów kapłaństwa i Eucharystii.
A wziąwszy chleb, dzięki czynił, łamał, i dał im, mówiąc: To jest ciało moje, które się za was daje. To czyńcie na moją pamiątkę. Tak samo i kielich, po wieczerzy, mówiąc: Ten jest kielich, Nowy Testament we krwi mojej, który za was będzie wylany.
Pamiętajmy tego dnia o kapłanach. Módlmy się za nich w szczególny sposób, aby składali Bogu nieskalaną i doskonałą Ofiarę Mszy św.
Modlitwa na początku Mszy św. za kapłanów i za siebie
Wszechmogący wieczny Boże! ponieważ podług prawdziwej wiary Kościoła św. katolickiego, Najświętsza Ofiara Mszy św. przez Syna Twego postanowiona, Boskiemu Majestatowi Twojemu wielką cześć, chwałę i upodobanie przynosi, tak, że przez nią samą najgodniej możesz być uczczony i uwielbiony: dlatego wielkiej chwały Twojej pragnąc, postanawiam tej Mszy św. z jak największym nabożeństwem słuchać, i złożyć ją Tobie wraz z kapłanem w ofierze. Jednocześnie ofiaruję Ci i polecam nie tylko tę, lecz nadto wszystkie całego świata Msze święte, które dnia dzisiejszego odprawiane będą, i oświadczam, że gdyby to w mojej było mocy, starałbym(łabym) się ze wszystkich sił, żeby jak najgodniej odprawione zostały. Owszem, gdybym mógł(a) ze wszystkich całego świata kamieni stworzyć kapłanów pobożnych, którzy by tę Najśw. Ofiarę przy ołtarzach jak najuczciwiej sprawowali, w tej chwili bym to chciał(a) uczynić. Lecz ponieważ to nie jest w mej mocy, więc przynajmniej proszę Cię, Najświętszy Ojcze, przez Jezusa Chrystusa, Syna Twego, abyś wszystkim kapłanom i każdemu z osobna, mianowicie tym, którzy by może dnia dzisiejszego tę najmilszą Ofiarę bez należytego przygotowania odprawiać mieli, udzielił ducha łaski i nabożeństwa, iżby tak niepojętą Tajemnicę Mszy św. godnie i z jak największym nabożeństwem odprawić mogli. Mnie zaś i wszystkim słuchającymi Mszy św. racz dać łaskę, abyśmy z jak największym nabożeństwem i uczciwością tej najświętszej Ofiary słuchając, stali się uczestnikami korzyści z niej wypływających. Wyznaję przed Tobą, Wszechmogący Boże, przed Najświętszą Panną Marią i wszystkimi Świętymi, tak moje jako i świata całego grzechy, i składam je na tym św. Ołtarzu, z prośbą, iżby przez moc i dzielność tej Najświętszej ofiary, były zgładzone. Co nam racz dać przez tę miłość, która Cię wstrzymała od pomsty, gdy ręce bezbożnych katów na górze Kalwarii Syna Twojego Najukochańszego do krzyża przybijały. Amen.
(pisownię uwspółcześniono)
Źródło: Sam na sam z Panem Jezusem, wyd. IV, Kraków 1910.